Co wziąć ze sobą na analizę? Ostatnie spojrzenie do torebki i można wychodzić. Co w tej torebce może/powinno się znaleźć?
Dobry humor
Albo zły humor. W każdym razie trochę jakiegoś humoru i otwartą głowę. To naprawdę może być jakikolwiek wynik. Zimy mogą się kryć pod czupryną włosów brązowych, blond, rudych, średnich, czarnych. Kto wie, może jesteś Zimą? Przecież nie chodzi o to, czy wyglądasz jak Królewna Śnieżka, tylko jak wyglądasz w kolorach Królewny Śnieżki. A są to bajkowe, niesamowite, mocne kolory. Zero infantylności.
Zresztą, które kolory są najpiękniejsze? Tak zapytała moja młodziutka bratanica. Dostała paletę bardzo bliską palety siostry, no i pada pytanie: która jest lepsza? Głęboki oddech i próba wyjaśnienia: każdy startuje w konkursie zupełnie indywidualnym. I to nie Ty się starasz wygrać. To kolory się ścigają o pierwszeństwo, a sędzią jest Twoja uroda. Pewne kolory sprawiają, że wyglądasz niesamowicie. A jednocześnie to Ty sprawiasz, że one rozkwitają. Która paleta jest lepsza? W tym pytaniu jest logiczny błąd niedopowiedzenia. Precyzyjnie postawione pytanie brzmi: Która paleta jest lepsza na Tobie? A jeśli postawimy obok siebie dwie osoby ubrane we właściwe im kolory, to choć osoby i kolory będą różne, wrażenie będzie podobnie zachwycające.
Trochę energii
Nie warto przychodzić w stanie skrajnego wyczerpania. Jak w kinie ominie Cię ciekawy film, bo będziesz przysypiać. Dla mnie to właściwie nie problem. Mogę Cię analizować, nawet jeśli zamkniesz oczy. Obserwowanie efektów optycznych w oczach jest fascynujące i pomaga. Ale cera gra pierwsze skrzypce.
Parę osób powiedziało mi, że siedzenie w wygodnym fotelu i bycie wachlowanym chustami (szybko zmieniam kolory pod Twoją twarzą) daje efekt relaksujący. Z drugiej strony ekscytujące jest oglądanie zmian we własnej twarzy. Zauważanie, dyskutowanie, pytanie. Analiza trwa dobrą chwilę (średnio 2h), ale to jak podróż, przygoda. Każde porównanie jest inne.
Jeśli wiemy, że łatwo głodniejemy, warto zabrać ze sobą coś do zjedzenia. W każdej chwili możemy zrobić przerwę i pogawędzić przy kawie.
Parę kosmetyków kolorowych
Najlepiej różnych. Trzy wymiary koloru to: jasność/ciemność, nasycenie/stonowanie, ciepło/chłód. Jeśli masz sporo kosmetyków, zrób selekcję. Zabierz coś, co używasz i coś, co leży w szufladzie. Coś jasnego i coś ciemnego, itd. A jeśli masz niewiele rzeczy tj. około 5, weź wszystko. Może się okazać, że żaden z tych kolorów nie będzie trafiony, ale po zmieszaniu… Kto wie, jakie możliwości są w tym, co już masz. Może coś super intensywnego po lekkim stonowaniu albo odwrotnie coś stonowanego po wzmocnieniu / kolorystycznym ogrzaniu / schłodzeniu, da efekt pożądany. Czyli piękny.
Jeśli przychodzisz umalowana, weź ze sobą kosmetyki do demakijażu, które łagodnie go usuną. Chcemy zanalizować naturalną pigmentację, taką jaka ona jest.
Parę ubrań
Najlepiej różnych. Możesz wziąć kilka rzeczy, które uwielbiasz. I kilka tych, które kupiłaś pod wpływem impulsu. I kilka tych, które wydają się zbyt szalone, zbyt mocne, zbyt wesołe, zbyt… jakiekolwiek inne. Możesz też użyć klucza podobieństwa: na przykład, wziąć wszystkie swoje czerwienie.
Właśnie na Twoich rzeczach będziemy się uczyć, jak szukać swoich kolorów i jak je rozpoznawać. Gdzie jest blisko, a gdzie strzał w dziesiątkę. A także jak zaaranżować kolor, żeby wpisał się w całość zgraną z Tobą.
W sumie najlepsze są szale / chusty / dodatki. Jeśli okaże się, że któryś z nich jest w Twojej palecie, będziesz go mogła używać jako miarę. Brać ze sobą na zakupy. No i używać od razu. Zwłaszcza kiedy idziesz na randkę, idziesz zafarbować włosy (będzie łatwiej dobrać kolor), szukać kosmetyków do makijażu. Kiedy masz jeden element układanki, łatwiej dobrać resztę.
Ile ich wziąć? W granicach rozsądku (ok. 5-6 oznacza wygodny pakunek). Jeśli masz ochotę wziąć (dużo) więcej, to dobra decyzja, jak najbardziej możemy się na to umówić.
Parę oczekiwań
Czyli czego się spodziewać. Otwarta głowa to jedno. Może się okazać, że Twoje kolory są zaskakująco intensywne albo wyrafinowanie stonowane, albo są gdzieś pomiędzy i coś innego jest w nich ważne. Natomiast lepiej niż konkretnych kolorów spodziewać się czegoś w wyglądzie. Można nazwać to harmonią.
W analizie chodzi o Ciebie. Nie chodzi o to, żeby znaleźć piękny kolor, tylko żebyś to Ty była pięknie kolorowa. Harmonia polega na tym, że ubranie wspiera Ciebie. Nie wychodzi przed szereg, nie szarzeje pod brodą, ale wspiera.
Czy zobaczysz siebie zupełnie inną niż ta, do której jesteś przyzwyczajona? Jest to możliwe. Z drugiej strony chodzi też o to, by wyglądać… normalnie. Bez przerysowania i bez przygaszenia. Naturalnie i swobodnie. Jak oddychające, żywe dzieło matki natury. Taki widok sprawia, że patrzący może mieć bardzo przyjemne ciarki na plecach. A im dłużej patrzy, tym bardziej chce patrzeć.
Czytaj dalej...
Inne posty dotyczące tego, jak się przygotować i czego się spodziewać:
Natomiast o 12 typach urody możesz przeczytać tu:
A jeśli chcesz zobaczyć 12 czerwieni dla różnych typów urody, to kolaże znajdują się tu:
Zdjęcia do wpisu pochodzą z Pexels